
W ramach współpracy z firmą z branży przemysłowej podjęliśmy się realizacji zadania polegającego na kompleksowym sprzątaniu hali po zakończeniu budowy w Palmirach, obejmującego również część biurowo-socjalną.
Łączna powierzchnia obiektu wynosiła około 400 m², co pozwoliło nam przeprowadzić wszystkie prace w bardzo sprawny i terminowy sposób.
Wyzwanie – szybki termin i wysoki standard
Współpraca z klientem poprzedzona była długimi rozmowami i analizą potrzeb – pierwsze kontakty rozpoczęły się nawet półtora roku wcześniej. W zleceniu naszego Klienta czyli firmy budowlanej, a w tym przypadku generalnego wykonawcy – „Grupy Hale” (https://grupahale.pl/) kluczowe okazały się dwa warunki: wysoka jakość wykonania oraz bardzo krótki termin realizacji. Całość musiała zostać zakończona w ciągu jednego, maksymalnie dwóch dni roboczych.
Nasze działania krok po kroku
Na miejscu spotkaliśmy się z kierownikiem budowy, aby ustalić szczegółowy zakres prac. Zaproponowaliśmy również rozwiązania podnoszące estetykę obiektu – m.in. umycie elewacji z blachy, co znacząco poprawiło jego wizualną prezencję.
Wewnątrz obiektu wykonaliśmy kompleksowe sprzątanie pobudowlane, które obejmowało:
– mycie stolarki okiennej i drzwiowej,
– czyszczenie posadzek,
– usuwanie punktowych zabrudzeń cementowych ze ścian,
– dokładne mycie toalet i wszystkich pomieszczeń socjalnych.
Do czyszczenia elewacji użyliśmy myjki spalinowej, dzięki której prace przebiegły sprawnie nawet bez dostępu do prądu. Na miejscu wykorzystaliśmy wyłącznie wodę dostępną na terenie budowy.
Przy myciu okien zastosowaliśmy specjalistyczne środki do usuwania zabrudzeń pobudowlanych oraz dedykowane narzędzia do bezpiecznego zeskrobywania resztek cementu, unigruntu i innych pozostałości. Wszystkie szyby zostały dokładnie umyte, przejrzyste i wolne od smug. Równie starannie doczyściliśmy ramy okienne z nalotów i osadów.
Posadzki i podłogi zostały umyte maszynowo. Posadzka na hali magazynowej została umyta przy pomocy maszyny szorująco-zbierającej, natomiast posadzki gresowe w części biurowo-socjalnej – tak można to nazwać, czyli takiej ładniejszej, oszklonej – zostały umyte jednotarczową maszyną szorującą z użyciem odkurzacza przemysłowego do pracy na mokro.
Realizacja zajęła jeden dzień. Ekipa była zmotywowana, wiedziała, co ma robić. Klient był zadowolony z efektów i przewiduje współpracę w dalszej przyszłości. Ta pierwsza współpraca na tym obiekcie, którą podjęliśmy, zakończyła się pomyślnie na każdym etapie. Klient już polecił nas też dalej – dostaliśmy rekomendacje, dzięki czemu podjęliśmy kolejną współpracę na zupełnie innym obiekcie.
Ta realizacja potwierdza, że jakość zawsze się obroni, a my chcemy klientom dostarczać najwyższą jakość usług i na tym budować solidny fundament współpracy – podsumowuje relację Grzegorz Nieleszczuk, szef Firmy Solid Work.
Oprac. Zoja Żak